Obcokrajowcy powoli wracają na gorzowski rynek pracy. Rok temu, kiedy zaczęła się pandemia, duży trend wzrostowy w zatrudnieniu obywateli chociażby z Ukrainy mocno wyhamował, teraz zaczyna powoli wzrastać.
Nauczyliśmy się żyć z koronawirusem, choć plany rozwojowe pracodawców i zgłaszane przez nich potrzeby zatrudnienia kolejnych pracowników nadal są bardzo zachowawcze – mówi zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie, Roman Rutkowski.
Powoli rozkręcają się też oferty pracy sezonowej, choć teraz może być ich mniej niż w latach przed covidem.
Jak dodaje Roman Rutkowski, zapotrzebowanie na pracowników z zagranicy jest nadal, a główną przeszkodą okazują się sprawy związane z dopełnieniem wszystkich formalności. Rąk do pracy najbardziej brakuje w budownictwie.