Trener Hansi Flick chciałby po sezonie 2020/21 zrezygnować z prowadzenia Bayernu Monachium, którego piłkarzem jest kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski. „Powiedziałem władzom klubu, że chciałbym rozwiązać kontrakt” – oznajmił w wywiadzie dla telewizji Sky.
O swojej decyzji niemiecki szkoleniowiec, który w zeszłym sezonie z bawarskim zespołem wygrał wszystkie rozgrywki, poinformował w sobotę, po wygranym 3:2 wyjazdowym meczu Bundesligi z VfL Wolfsburg.
„To jest moje życzenie, ale wiem, że mam ważny kontrakt. Ważne dla mnie było, by drużyna dowiedziała się o mojej decyzji jako pierwsza i bezpośrednio ode mnie. W ostatnim czasie pojawiło się wiele spekulacji na mój temat” – przyznał 56-letni Flick, który z Bayernem jest związany umową do czerwca 2023 roku.
O tym, że Flick może odejść z Monachium, mówiło się już od jakiegoś czasu. Media piszą, że ma zostać selekcjonerem niemieckiej reprezentacji. Na tym stanowisku miałby zastąpić Joachima Loewa, który kadrę opuszcza po mistrzostwach Europy.
„Moja przyszłość nie jest pewna i niczego więcej w tej chwili nie mogę powiedzieć. Nie było dotychczas żadnych rozmów między mną a niemieckim związkiem, ale oczywiście objęcie kadry jest opcją, nad którą zastanowiłby się każdy trener” – zaznaczył.
W zeszłym sezonie Flick poprowadził Bayern do zwycięstwa w Lidze Mistrzów, Superpucharze Europy, Bundeslidze, klubowych mistrzostwach świata, Pucharze i Superpucharze Niemiec. W tym roku nie idzie mu już tak dobrze. Drużyna odpadła w ćwierćfinale Champions League, nie gra też już o krajowy puchar. Jest za to bliska wywalczenia dziewiątego z rzędu tytułu mistrza kraju. Na pięć kolejek przed końcem sezonu ma siedem punktów przewagi nad drugim RB Lipsk.
Na pytanie, czemu chciałby zrezygnować z prowadzenia piłkarzy Bayernu odpowiedział: „To są rzeczy, o których wolałbym publicznie nie mówić. Omówiłem je z władzami klubu. Chciałbym jednak zaznaczyć, że jestem wdzięczny za możliwość pracy z takim zespołem. Jestem dumny z tego, że udało mi się prowadzić tak wspaniałą drużynę. Bayern jest obecny w moim życiu od dzieciństwa. Byłem wielkim fanem tego klubu, a moimi idolami byli Gerd Mueller, Paul Breitner, Kalle Rummenigge”.
Nie jest tajemnicą, że Flickowi nie jest po drodze z dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidzicem. Ostatnio, zapytany o konflikt, odparł: „Każdy z nas wykonuje swoją pracę. To tyle”. Jak podawały niemieckie media, obaj kłócili się od samego początku. Ostatnio nawet publicznie.
Decyzję Flicka skomentowali też już niektórzy zawodnicy bawarskiej ekipy. „Za nami jest bardzo emocjonalna historia. Musimy wszyscy podejść do tego spokojnie i na swój sposób się z tym pogodzić” – skomentował bramkarz Manuel Neuer, a Thomas Mueller dodał: „Przez te półtora roku Hansi zostawił w szatni i na boisku mnóstwo energii. Trzeba mieć bardzo grube futro, by być trenerem w takim klubie jak Bayern Monachium. W rozmowie z nami nie podał przyczyny swojej decyzji, ale my tego też od niego nie oczekujemy. Za nami intensywny i dobry czas”.
W Wolfsburgu nie było Lewandowskiego, który dochodzi do siebie po kontuzji kolana.
Niemieckie media uważają, że naturalnym kandydatem na miejsce Flicka jest obecny trener RB Lipsk Julian Nagelsmann.