Żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów wygrali przed własną publicznością z Włókniarzem Częstochowa 50:40 w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi.
Gorzowianie musieli radzić sobie bez jednego ze swoich liderów Szymona Woźniaka, który nie mógł wystąpić ze względów zdrowotnych. Zastąpił go Wiktor Jasiński, a dość niespodziewanie w składzie jako rezerwowy znalazł się Fin Timi Salonen.
Bieg otwarcia na remis. Zwyciężył Martin Vaculik, a ostatni przyjechał Wiktor Jasiński. Drugi był Leon Madsen, a trzeci Fredrik Lindgren.
W wyścigu młodzieżowców lepsi byli przyjezdni. Wygrał Mateusz Świdnicki, a trzeci przyjechał jego klubowy kolega Jakub Miśkowiak. Drugi przyjechał gorzowianin Mateusz Bartkowiak, a na tor niegroźnie upadł Jakub Stojanowski. Stal przegrywała 5:7.
Cztery kolejne wyścigi zakończyły się podziałem punktów. Po sześciu biegach gorzowianie przegrywali 17:19. Bezbłędnie spisywali się liderzy Stali – Bartosz Zmarzlik i Vaculik.
Siódmy bieg to solidny cios wyprowadzony przez Stal. Para Wiktor Jasiński-Anders Thomsen zwyciężyła podwójnie z Mateuszem Świdnickim oraz Kacprem Woryną, który zanotował upadek i został wykluczony z powtórki. Gorzowianie wyszli na prowadzenie 22:20.
Ósma gonitwa na remis. Wygrał Zmarzlik, za nim Fredrik Lindgren i Jonas Jeppesen, a ostatni był Stojanowski.
Gorzownie znów podwójnie uderzyli w biegu dziewiątym. Para Thomsen-Jasiński nie dała szans Leonowi Madsenowi i Bartoszowi Smektale. Było już 30:24 dla Stali.
Dziesiąty wyścig na remis. Kolejną „trójkę” zdobył Vaculik, a znów ostatni był Hansen. Gorzowian przedzielił Miśkowiak i Woryna.
W jedenastym biegu na tor upadł Jasiński, za co został wykluczony z powtórki. W powtórce 4:2 wygrali częstochowianie. Najlepszy był Madsen, za nim Hansen i Jeppesen. Stal prowadziła, ale już tylko 35:31.
Dwunasta gonitwa na remis, a w trzynastej gorzowianie dorzucili 4:2. Najszybszy był Zmarzlik, za nim Lindgren, Thomsen i Woryna. Przed wyścigami nominowanymi było 42:36 dla Stali.
Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego zapewnili sobie zwycięstwo w tym meczu już po czternastym wyścigu. Triumfował Thomsen, a trzeci przyjechał Jasiński. To dało 4:2 i magiczne 46 „oczek” dla Stali potrzebne do wygranej. Odnotujmy jeszcze, że drugi przyjechał w tym biegu Madsen, który zastąpił w ramach rezerwy taktycznej Worynę, a stawkę zamknął Smektała.
Gorzowianie dołożyli jeszcze 4:2 w ostatnim biegu i ostatecznie zwyciężyli różnicą dziesięciu punktów. Wygrał niepokonany tego dnia Zmarzlik. Za nim Madsen, Vaculik i Lindgren.
Punkty dla Stali: Wiktor Jasiński 6+1, Anders Thomsen 12+1, Martin Vaculik 12, Patrick Hansen 2, Bartosz Zmarzlik 15, Jakub Stojanowski 0, Mateusz Bartkowiak 3+1, Timi Salonen ns.
Dla Włókniarza: Leon Madsen 12 (6), Bartosz Smektała 5+2, Fredrik Lindgren 6+1, Jonas Jeppesen 5+2, Kacper Woryna 3+1, Jakub Miśkowiak 5, Mateusz Świdnicki 4, Andrij Rozaluk ns.