Augustyn Wiernicki, prezes Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu imienia Brata Krystyna, jest zdegustowany zachowaniem niektórych gorzowian, odbiorców weekendowych koncertów organizowanych w pobliżu katedry. Zdarzają się przypadki załatwiania potrzeb fizjologicznych przy murach świątyni, a także wewnątrz.
– Być może brakuje większego dozoru ze strony straży miejskiej, policji czy sztabu kryzysowego miasta – mówi proboszcz katedry ksiądz Zbigniew Kobus.
To, co dzieje się wokół katedry, to – zdaniem proboszcza – profanacja świątyni.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z urzędnikami, którzy twierdzą, że nie dotarły do nich wcześniej informacje na temat załatwiania potrzeb fizjologicznych przy katedrze. Przy scenie ustawiona jest toaleta, z której mogą korzystać artyści. Jednocześnie uzyskaliśmy informację, że odpowiedzialnymi za organizowanie koncertów są: Miejskie Centrum Kultury oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji. Dziś dyrektor MCK przebywa na urlopie. Do sprawy wrócimy jutro.