Władze Gorzowa postanowiły sprawdzić ile prywatnych firm będzie zainteresowanych inwestycją w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, jeżeli chodzi o przebudowę Schodów Donikąd i ich otoczenia. Nikomu przypominać nie trzeba, że schody są zamknięte dla mieszkańców od wielu lat i zdaniem wielu, po prostu szpecą panoramę miasta. Tym razem miasto chciało sprawdzić, czy ktoś zainteresuje się stworzeniem tam miejsca pod funkcje usługowe, mieszkaniowe i rekreacyjne. Mówi rzecznik magistratu, Wiesław Ciepiela.
Spotkanie z przedstawicielem firmy zainteresowanej inwestycją już się odbyło. Szczegółów rozmów miasto nie podaje, choć rzecznik podkreśla, że wszystko jest na dobrej drodze.
Przpomnijmy, pomysłów na to, co zrobić ze schodami było już wiele. Swego czasu był nawet konkurs, w którym studenci Politechniki Poznańskiej widzieli je z rolą reprezentacyjną z dużą ilością zieleni i drzew. Na szczycie uczestnicy konkursu proponowali restaurację z widokiem na centrum i punkt widokowy. To nie wypaliło. Czy tym razem się po 20 latach uda, czas pokaże.