– Moja praca w ośrodku ruchu drogowego była uzależniona od wstąpienia do Platformy Obywatelskiej. To słowa Magdaleny Szypiórkowskiej, która do niedawna pracowała w WORD.
Kilka tygodni temu zarzuciła dyrektorowi mobbing. Stwierdziła też, że nie przedłużono jej umowy, bo nie zgodziła się na propozycję „pracy za seks”.
Dziś w rozmowie z Radiem Zachód dodaje, że praca była uzależniona też od deklaracji partyjnych.
Doniesienia o mobbingu w ośrodku ruchu drogowego bada prokuratura. Sprawa ma też polityczne tło, bo pojawiają się kolejne informacje o spóźnionej reakcji marszałka województwa i urzędników marszałkowskich na zarzuty pod adresem dyrektora. Ośrodek jest instytucją nadzorowaną przez urząd marszałkowski.