Czwartkowa nawałnica, która przeszła nad gminą Santok (Lubuskie) dała się mocno we znaki jej mieszkańcom. Z zebranych dotąd informacji wynika, że poszkodowanych w jej wyniku zostało około 200 gospodarstw domowych oraz uszkodzonych jest wiele lokalnych dróg – poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Urzędu Gminy Santok Agnieszka Wiśniewska.
Jak przekazała Wiśniewska, służby komunalne pracują na najwyższych obrotach. Część prac jest już wykonanych, ale skala zniszczeń jest tak duża (w miejscowości Czechów zniszczeniu uległo aż 90 proc. dróg gminnych, w Wawrowie – 40 proc., a w Santoku 30 proc.), że prace te potrwają jeszcze przez jakiś czas.
Najtrudniejsza sytuacja była w sołectwach Czechów i Wawrów. W pierwszym ulice przypominały rwące rzeki, w drugim wylał stawek. Wody było tyle, że po ulicach zaczęły pływać kaczki. Doszło też do zarwania skarp przy ul. Akacjowej i Sadowej w Wawrowie.
W Czechowie wody opadowe spływające strumieniami ze zbocza pradoliny Warty podtapiały posesje, zalewały stojące przy nich samochody i uszkadzały lokalne drogi. Przy jednej z ulic woda porwała bronę i balot słomy.
Wielu mieszkańców wciąż ma utrudniony dojazd do posesji. Uszkodzeniu uległo też torowisko linii kolejowej Gorzów Wlkp. – Krzyż. Obecnie ruch odbywa się tam po jednym torze.
W Wawrowie w wyniku obwitych opadów deszczu z brzegów wystąpiła woda w położonym w centrum wsi stawku. Podtopionych zostało wiele posesji i ulice. Z powodu zalania budynku i placu zabaw do końca tygodnia zostało zamknięte Gminne Przedszkole w Wawrowie.
Podczas czwartkowej wizji lokalnej wójt gminy Santok Paweł Pisarek wraz z urzędnikami odwiedził miejsca, gdzie wody opadowe wyrządziły największe szkody. Zaznaczył, że służby gminne robią wszystko, aby przywrócić przejezdność ciągów komunikacyjnych, usunąć dziesiątki ton piachu i gliny oraz zabezpieczyć powstałe w wyniku działania żywiołu wyrwy w drogach.
Mieszkańcom, których posesje ucierpiały z powodu nawałnicy, gmina będzie wypłacać pomoc finansową w wysokości do 6 tys. zł. Jak wyjaśnił wójt Pisarek, zespół złożony z pracowników urzędu gminy, Ośrodka Pomocy Społecznej (OPS) i pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie dociera do poszczególnych gospodarstw.
„Podczas tych wizyt zbierane są informacje o szkodach i formach pomocy oferowanych przez OPS. Pomoc finansową będziemy chcieli uruchomić i wypłacać najszybciej jak to będzie możliwe” – wyjaśnił wójt.
Ponadto, poszkodowani mogą ubiegać się o pomoc w wysokości 200 tys. zł na odbudowę zniszczonych przez żywioł budynków mieszkalnych i 100 tys. zł na odbudowę budynków gospodarczych. W tym przypadku wnioski złożone do gminy są weryfikowane przez służby wojewody.
Wiśniewska przekazała, że po pomoc finansową można się zgłosić samemu do gminnego OPS. Po otrzymaniu zgłoszenia pracownik OPS zweryfikuje wniosek i wykona dokumentację fotograficzną zniszczeń będących skutkiem nawałnicy.
Wszelkie informacje na temat wypłaty zasiłków mieszkańcom gminy Santok udzielane są pod numerem tel. 507 488 935. (PAP)