Warta Gorzów zgarnęła 3 punkty w meczu 12 kolejki III ligi. Gorzowianie niespodziewanie wyraźnie wygrali wyjazdowe spotkanie z trzecią drużyną w tabeli – rezerwami Górnika Zabrze 3-0! Mocno pomogli jej w tym sami zabrzanie, zwłaszcza ich bramkarz…
Do przerwy Warta prowadziła już 2-0 po golach Ufira i Gardzielewicza.
Pierwszego gola strzeliła w 9 minucie, kiedy z pola karnego niezbyt mocno strzelił Ufir, wydawało się, że bramkarz Górnika złapie piłkę, ale ta prześlizgnęła się mu przez dłonie i między nogami wpadła do bramki.
W 31 minucie Szymański z Górnika przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzył jednego z gorzowian pod własną bramką w szyję, dostał za to drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Warta dostała rzut karny i Gardzielewicz podwyższył na 2-0.
Trzeciego gola gorzowianie zdobyli w 68 minucie – po wrzutce z lewej strony bramkarz gospodarzy wypuścił piłkę z rąk, ta odbiła się od słupka i spadła pod nogi Krauza, a napastnik Warty wepchnął ją do bramki. 3-0 dla Warty i do końca spotkania wynik już się nie zmienił.
Trener Warty – Mateusz Konefał podsumowuje mecz: