Słuchacze Radia Gorzów informują, że wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego w blokach na gorzowskich osiedlach pojawili się kominiarze oferujący kalendarze „na szczęście” w 2023 roku.
Czy jednak każdy ubrany na czarno człowiek to kominiarz? Mówi prezes lubuskiego oddziału Krajowej Izby Kominiarzy, Dieter Walentowski:
Pytani przez nas mieszkańcy Gorzowa potwierdzają, że takie sytuacje się zdarzają i to regularnie od kilku lat:
Mimo, że zapewne moralnie wątpliwe, to niektórzy gorzowianie nie widzą problemu w takiej działalności:
Dieter Walentowski zwraca też uwagę, że problem nie dotyczy tylko Gorzowa, ale występuje w średnich i dużych miastach na terenie całego kraju. Ma też radę, dla wszystkich, którzy otworzą drzwi fałszywemu kominiarzowi:
Gorzowska policja uspokaja jednak, że nie ma żadnych informacji o wykroczeniach związanych z działalnością pseudokominiarzy w Gorzowie.
W tej sytuacji jedyne zagrożenie dla nas jest takie, że zakupione kalandarze szczęścia nam po prostu w przyszłym roku nie przyniosą.