Kolejna osoba dała się zmanipulować oszustom. Wczoraj do starszej mieszkanki Gorzowa po południu mężczyzna, podający się za policjanta. Rzekomy funkcjonariusz przekonywał, że kobieta może paść ofiarą oszustwa. Mężczyzna prowadził rozmowę, podczas której wypytywał o pieniądze.
Oszust instruował kobietę, co ma zrobić, by jej oszczędności były bezpieczne. Kobieta ostatecznie uwierzyła w opowiedzianą historię i 30 tysięcy złotych spakowała do reklamówki. Następnie podeszła do okna i wyrzuciła gotówkę. Oszust zdążył ją jeszcze zapewnić, że pieniądze wrócą do niej za jakiś czas. Po wyrzuceniu pieniędzy kontakt się urwał. Kobieta dopiero wtedy zadzwoniła do bliskich i zrozumiała, że to było oszustwo.
Policjanci przypominają, by uważać na historie, opowiadane przez telefon. Funkcjonariusze w żadnym wypadku nie żądają, by przekazać komuś pieniądze, a tym bardziej wyrzucać je przez okno.