Agencja Inestycyjna Stilon Gorzów przegrał ze Ślęzą Wrocław 1-3 w wyjazdowym meczu III ligi. Po pierwszej połowie było 1-1.
Mecz zaczął się dla Stilonu źle, bo już w 4 minucie stracił gola – zdobył go dla Ślęzy Przemysław Marcjan.
Na dodatek kontuzji doznał Artem Vaskov, którego w 14 minucie zastąpił Olaf Nowak.
Te wydarzenia nie podłamały jednak gorzowian i w 32 minucie Łukasz Kopeć pięknym strzałem z rzutu wolnego pokonał bramkarza gospodarzy.
Przed przerwą Kopeć miał jeszcze jedną okazję do strzelenia gola ale trafił piłką w boczną siatkę bramki Ślęzy.
W drugiej połowie oba zespoły starały się strzelić choćby gola, ale udało się to dopiero na 11 minut przed końcem Mateuszowi Kluzkowi ze Ślęzy.
Wrocławianie prowadzili 2-1, a w przedłużonym czasie gry, w 94 minucie, zdobyli bramkę, która zamknęła mecz.
Spotkanie ocenia trener Stilonu, Karol Gliwiński: