Wakacje to trudny okres dla schroniska dla bezdomnych psów, bo bardzo często zdarzają się porzucenia zwierząt pod bramy placówki. Ma to związek z letnimi wyjazdami, przed którymi co niektórzy właściciele nie wiedzą, co mają zrobić z pupilami. Niestety, nierzadko zdarzają się sytuacje, że psiaki trafiają do nas – mówi Izabela Kunicka ze Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Azyl”, które to administruje gorzowskim schroniskiem.
Chociaż dla takich niechcianych zwierząt to najlepsze wyjście, bo u nas znajdą opiekę. Gorzej, kiedy zwierzaki są wyrzucane choćby przy drogach, co miało miejsce np. kilka dni temu w przypadku 4-miesięcznej suczki – dodaje Izabela Kunicka.
Dlatego schronisko apeluje i przypomina, że dla właściciela, który chce oddać psa, nie będzie żadnych konsekwencji. Po prostu liczymy na humanitarność – mówi Izabela Kunicka.
By mieszkańcy schroniska przy Fabrycznej mieli większe szanse na znalezienie nowego, kochanego domu, kilka dni temu ruszyła kampania „Schroniaki i spółka”. To hasło akcji, którą przez wakacje wspólnie będą prowadzić Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom „Azyl”, miejska spółka Inneko i gorzowscy restauratorzy. Chodzi w niej o to, aby zaprosić mieszkańców do odwiedzenia gorzowskiego schroniska i być może zaadoptowania któregoś z psów. Ci gorzowianie, którzy korzystają z gastronomicznych ofert z dowozem do domu, przy okazji otrzymają także ulotki z historiami psów. Jest szansa, że w ten sposób część czworonogów znajdzie nowe domy.