Sytuacja wydawała się dużo groźniejsza, niż w rzeczywistości była. Zgłoszenie o czarnym dymie wydobywającym się z pomieszczeń w strefie saun brzmiało bardzo poważnie. Na miejsce wysłano 6 zastępów straży pożarnej, a z budynku ewakuowano 23 osoby, w tym 10 pracowników obsługi:
Jak się okazało, na poziomie piwnicy, w pomieszczeniu biurowym zapalił się dystrybutor wody. Jeden z pracowników Słowianki, próbując gasić pożar nawdychał się dymu. Trafił pod opiekę lekarzy.
Działania strażaków dobiegły końca.