Gorzowianin Bartosz Zmarzlik wygrał IV rundę cyklu Grand Prix, która odbyła się w sobotę we Wrocławiu. Na ostatnich metrach wielkiego finału minął Rosjanina Artioma Łagutę, który prowadził przez większość decydującego biegu. Trzeci w finale był Duńczyk Leon Madsen, a czwarty Brytyjczyk Tai Woffinden.
Zmarzlik, który zwyciężył także dzień wcześniej na tym stadionie w III rundzie GP, na początku zawodów nie był w stanie wygrać biegu. W trzech pierwszych swoich startach przyjechał drugi, uznając wyższość kolejno: Taia Woffindena, Roberta Lamberta i Artioma Łaguty. Aktualny Indywidualny Mistrz Świata przełamał się w szesnastym biegu, w którym to minął linię mety jako pierwszy, przywożąc za plecami reprezentanta miejscowych Macieja Janowskiego oraz Krzysztofa Kasprzaka, zaś Gleb Czugunow został wykluczony, bo nie dojechał do mety. Zmarzlik dołożył jeszcze „trójkę” w ostatniej, 20 gonitwie i zakończył zmagania w rundzie zasadniczej zawodów na trzecim miejscu z dorobkiem 12 punktów. Pierwszą fazę turnieju wygrał Woffinden z 14 „oczkami”.
Z pierwszego półfinału do najważniejszego wyścigu dnia awansowali Leon Madsen i Woffinden. Odpadli Rosjanin Emil Sajfutdinow i inny reprezentant Wielkiej Brytanii Robert Lambert.
Drugi półfinał wygrał Zmarzlik, przed Łagutą i ta dwójka uzupełniła stawkę wielkiego finału. Australijczyk Max Fricke z Marwis.pl Falubazu Zielona Góra był trzeci i opadł z dalszej rywalizacji, podobnie jak niespodziewanie ostatni Janowski. Fricke wywalczył w sumie 8 punktów.
Do półfinałów nie awansowali pozostali żużlowcy lubuskich klubów. 11. Martin Vaculik z Moich Bermudów Stali – zdobywca 5 punktów, 13. Anders Thomsen ze Stali – 4 oraz 15. Matej Zagar z Falubazu – 4.