Większość sejmowa zdecydowała, iż zmiany w ustawie są konieczne i przegłosowała nowe przepisy dotyczące nadzoru właścicielskiego nad stacjami telewizyjnymi w Polsce. Nadawcy mają teraz siedem miesięcy na dostosowanie się do nowych przepisów.
Ustawa wprowadza zmiany polegające na tym, iż właściciel spoza Unii Europejskiej i państw stowarzyszonych, będzie mógł mieć w stacji maksymalnie 49 procent udziałów. Zmiana ustawy sprawia, że amerykański właściciel TVN-u, który kontroluje telewizję poprzez jednoosobową spółkę w Amsterdamie, będzie musiał dokonać zmian i pozbyć się części udziałów.
Marek Ast, prezes Prawa i Sprawiedliwości w regionie lubuskim podkreśla, że nowe przepisy zawierają regulacje, które obowiązują w wielu państwa Unii Europejskiej.
Opozycja mówi o skoku na wolne media. Waldemar Sługocki, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w regionie lubuskim podkreśla, że sytuacja do której doszło na środowym posiedzeniu sejmu jest bulwersująca.
Łukasz Mezja, poseł niezrzeszony podkreśla, że cała sytuacja wokół nowych przepisów została wykreowana i podgrzana przez media, a przepisy, które zostały wprowadzane są dobre, ponieważ pozwalają zachować polskie spółki medialne w polskich rękach.
Przypomnijmy, że obowiązujące dotąd w Polsce przepisy określają poziom udziałów właścicielskich podmiotów spoza Unii Europejskiej w spółkach medialnych na poziomie 49 procent. Dopuszczały one jednak utworzenie w Europie spółek-córek otwierając w ten sposób furtkę, która pozwalała na kontrolowanie firm medialnych przez spółki lub osoby z całego świata za pomocą podmiotów zarejestrowanych w Europie.