6 milionów złotych – tyle są dłużni miastu gapowicze, którzy w Gorzowie korzystali z komunikacji miejskiej bez ważnego biletu bądź przejazdówki. Tak duża suma narastała przez lata.
Rocznie – na drodze postępowania cywilnego – udaje nam się odzyskać sumę w przedziale między 400-450 tysięcy złotych – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy magistratu.
Z zebranych danych można wywnioskować, że mimo trwającej pandemii i obowiązujących ograniczeń, liczba amatorów jazdy „na gapę” nie spada.
Przypomnijmy, mandat za jazdę bez ważnego biletu – zapłacony do siedmiu dni od wystawienia – wynosi 105 złotych. Powyżej 7 dni – 165 złotych. Jeśli nie uiścimy opłaty za zwierzę lub rower – do 7 dni zapłacimy 45 złotych kary, później – 60 złotych. Karany jest też brak wpisanego numeru na bilet okresowy – 45 złotych do 7 dni, później 60 złotych.