Stal chce większych pieniędzy na Grand Prix? Prezes klubu: nie stawiałem ultimatum

Prezes Stali Gorzów uspokaja emocje, jakie narastają w ostatnich dniach wokół klubu. Po wyjazdowym posiedzeniu radnych z komisji sportu, jakie odbyło się na stadionie, pojawiły się informacje o tym, że Stal domaga się większych pieniędzy od miasta na organizację Grand Prix.

Radni mieli usłyszeć, że turniej jest nierentowny. W związku z tym pojawiły się spekulacje, że Stal rozważa  rezygnację z Grand Prix, jeśli miasto nie dołoży kolejnych pieniędzy. Prezes klubu Waldemar Sadowski mówi nam, że żadnego ultimatum miastu nie stawiał:

 

W dyskusji o finansach Stali pojawił się też watek zaległości wobec OSiRu, od którego wynajmuje stadion. Potwierdza to dyrektor OSiRu, Włodzimierz Rój:

 

Prezes Stali mówi, kub czeka na pieniądze z Ekstraligi Żużlowej. I wkrótce zaległość ureguluje:

 

Jednocześnie Stal wydała dziś oświadczenie dotyczące sponsora tytularnego. – Firma nie jest w stanie upadłości oraz wywiązała się w całości z tegorocznych zobowiązań finansowych względem klubu Stal Gorzów -podaje klub. Dodaje też, umowa sponsorska z portalem eBut.pl będzie kontynuowana w nowym sezonie.

Exit mobile version