Piłkarze wodni Alfy Gorzów Wlkp. pokonali przed swoją publicznością drużynę Polonii Bytom 10:9 (2:1,5:3,2:2,1:3) w meczu kończącym pierwszą rundę rozgrywek ekstraklasy.
Gorzowianie prowadzili przez niemal cały mecz. W połowie 3 kwarty, po golu Jana Żabskiego było już 9:5 dla gospodarzy. Jednak w ostatniej kwarcie gospodarze nie mogli pokonać bramkarza gości, którego trzy razy przed utratą bramki ratowała poprzeczka. Z kolei przyjezdni niwelowali straty, aż na 1 minutę i 10 sekund przed końcem spotkania grający w Polonii wychowanek Alfy Przemysław Brończyk precyzyjnym strzałem w lewy dolny róg bramki pokonał Mihaila Yazerskiego i na tablicy wyników pojawił się remis 9:9. Chwilę później gorzowianie stracili piłkę pod bramką gości i na 40 sekund przed końcem to bytomianie mieli akcję meczu. Wtedy objawił się bohater pojedynku: najmłodszy na boisku Jan Żabski, tuż przed upływem czasu gry w ataku rywali sfaulował posiadającego piłkę Radosława Paczynę i od razu popłynął w kierunku bramki rywali. Pozostawiony bez opieki Paczyna zamiast odrzucić piłkę w narożnik boiska dając swoim kolegom czas na powrót, rzucił ją w kierunku gorzowskiej bramki. Jego rzut spokojnie wyłapał gorzowski bramkarz po czym podał piłkę przez całe boisko do płynącego sam na sam z Mateuszem Goikiem Żabskiego, a ten z zimną krwią zdobył bramkę na wagę zwycięstwa.
Na półmetku rozgrywek na czele tabeli jest Nekera AZS Uniwersytet Warszawski – 20 pkt., na drugiej pozycji Alfa – 18 pkt., a na trzeciej Job Center Mega-Invest Poland WTS Polonia Bytom – 14 pkt. Zajmująca 4 miejsce w tabeli drużyna Waterpolo Poznań ma 9 punktów.
Więcej o tym meczu w poniedziałkowym magazynie „Ostania Prosta”