Jak mówi zaangażowany w organizację Muzeum Diecezjalnego Środkowego Nadodrza biskup Adrian Put, wbrew doniesieniom medialnym budynek byłego sierocińca przy ul. Obotryckiej nie jest brany pod uwagę jako przyszła siedziba muzeum.
Pomysł na stworzenie Muzeum Diecezjalnego Środkowego Nadodrza zrodził się trzy lata temu. Instytucja miałaby zebrać wiele cennych artefaktów wyłączonych już z kultu, które są w posiadaniu Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Obecnie trwają poszukiwania zarówno przyszłych eksponatów, jak i miejsca, w którym można by je wystawić. W mediach pojawiły się informacje, że muzeum mogłoby zająć niszczejący budynek byłego sierocińca przy ul. Obotryckiej. Na ten moment jest to niemożliwe, mówi bp Adrian Put, biskup pomocniczy Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, który o sprawie Muzeum rozmawiał z prezydentem Gorzowa:
Komitet społeczny utworzony w sprawie utworzenia Muzeum Diecezjalnego Środkowego Nadodrza bierze pod uwagę wiele różnych potencjalnych lokalizacji, w tym kościelnych. W całej Diecezji są również poszukiwane przyszłe eksponaty muzealne, a tych może być naprawdę dużo, dodaje bp Adrian Put:
Kiedy Muzeum Diecezjalne Środkowego Nadodrza mogłoby powstać? Przykład z kraju pokazuje nam, że najpewniej nieprędko. Diecezja Bydgoska rozpoczęła prace przy organizacji swojego muzeum w 2009 roku, ale dopiero marcu tego roku, 15 lat później, muzeum zostanie otwarte.