Siatkarze Agencji Inwestycynej Stilonu Gorzów Wlkp. pokonali we własnej hali rezerwy Trefla Gdańsk 3:0 (25:14, 28:26, 25:16) w przedostatniej kolejce spotkań II ligi.
Tylko w drugim secie mecz mógł się podobać, bo w pierwszym i trzecim tego co działo się na boisku nie dało się oglądać, mówił po meczu trener gości Edward Pawlun.
Gorzowianie mają przed ostatnią kolejką nadal niewielkie szanse na awans do fazy play-off. Wiadomo już, że nie wyprzedzą Energetyka Poznań, który niespodziewanie wygrał w Toruniu z Aniołami 3:1. Stilon może jednak wciąż przeskoczyć ekipę Volley Sieradz, która dziś uległa Wilkom Wilczyn 0:3.
Warunek to zwycięstwo za 3 punkty w ostatniej kolejce z Aniołami Toruń przy jednoczesnej porażce 0:3 lub 1:3 ekipy z Sieradza w Gdańsku ze Stoczniowcem. Zespół z Trójmiasta wciąż ma jeszcze o co walczyć, bowiem przy wygranej za 3 punkty może się utrzymać, jeśli rezerwy Trefla przegrają w Międzyrzeczu bez zdobyczy.