Wracamy do sprawy 22-dniowego noworodka, który we wtorek trafił do gorzowskiego szpitala w ciężkim stanie. Sytuację skomentował wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.
Chłopiec, który trafił do lecznicy był osłabiony. Nie miał zewnętrznych śladów, ale wykonane badania lekarskie wykazały obrażenia wewnętrzne. Rodzice nie współpracowali z lekarzami, co utrudniło działania i opóźniło profesjonalną pomoc, mówi wiceprezes Robert Surowiec:
Niemowlę wymagało specjalistycznej opieki neurochirurgicznej, dlatego zostało przetransportowane do szpitala w Poznaniu. Lekarze podejrzewali, że dziecko mogło paść ofiarą przemocy, dlatego zawiadomili policję. Rodzice chłopca zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy w Poznaniu i doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Gorzowie.
Obecnie niemowlę przebywa w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.