Udana inauguracji Stali. Gorzowianie pewnie pokonali torunian

Żużlowcy ebut.pl Stali Gorzów wygrali z Apatorem Toruń 51:39 w meczu inauguracyjnej kolejki PGE Ekstraligi 2024. 

Gorzowianie rozpoczęli nowy sezon od zwycięstwa 4:2. Pewną wygraną odniósł Szymon Woźniak, za którym uplasowali się Patryk Dudek, Martin Vaculi i Anders Rowe.

W wyścigu juniorskim Stal wyprowadziła jeszcze mocniejszy cios. Oskar Paluch i Jakub Stojanowski podwójnie pokonali Krzysztofa Lewandowskiego i Mateusza Affelta. Dzięki temu gorzowianie prowadzili już 9:3.

Trzecia gonitwa mogła być pierwszą zwycięską dla gości. Dużą prędkość zaprezentował Robert Lambert, a na trzeciej pozycji długo jechał Emil Sajfutdinow, który miał chrapkę na drugą lokatę, zajmowaną przez Jakuba Miśkowiaka. Ostatecznie jednak Rosjanin przyjechał ostatni, gdyż na ostatnim okrążeniu wyprzedził go Anders Thomsen. Stal prowadziła 12:6.

Na zakończenie pierwszej serii startów pewne zwycięstwo odniosła para Oskar Paluch-Oskar Fajfer, którzy zostawili w tyle Krzysztofa Lewandowskiego i Pawła Przedpełskiego. Po czterech biegach 17:7 dla Stali.

Już w piątym biegu goście zdecydowali się skorzystać z rezerwy taktycznej – Robert Lambert pojechał za Andersa Rowe. Na nic się ona jednak nie zdała, ponieważ i tak podwójne zwycięstwo odniosła gorzowska para Vaculik-Miśkowiak. Tym samym gospodarze prowadzili 22:8.

Ekipie przyjezdnej udało się po raz pierwszy wygrać w szóstym wyścigu. Trójkę na swoim koncie zapisał Lambert, trzeci był Dudek, a rozdzielił ich Thomsen. Ostatni był junior Apatora, Jakub Stojanowski. Tym samym Apator nieznacznie zmniejszył straty – do wyniku 24:12.

W siódmej gonitwie Stal odegrała się na torunianach. Mimo zaciekłych ataków Sajfutdinowa zwyciężył szybki Woźniak. Trzecie miejsce dla Fajfera, a stawkę zamknął Affelt. Zwycięstwo gorzowian 4:2 dało prowadzenie 28:14 po dwóch seriach startów.

Na początku trzeciej serii startów torunianie po raz drugi skorzystali z rezerwy taktycznej. Jadący w jej ramach Emil Sajfutdinow wygrał wyścig, ale jego kolega z pary, Paweł Przedpełski, przyjechał ostatni. Pomiędzy nimi uplasowali się Anders Thomsen i Oskar Paluch. Stal prowadziła 31:17.

Bieg dziewiąty był drugim, który padł łupem gości, ponownie zmniejszając straty do 12 punktów (33:21). Patryk Dudek przyjechał przed Oskarem Fajferem, Robertem Lambertem i Szymonem Woźniakiem, który po raz pierwszy tego dnia został pokonany.

W biegu nr 10 gorzowianie prowadzili 4:2, lecz na dystansie niesamowicie szybki był Sajfutdinow, który na trzecim okrążeniu wyprzedził prowadzącego Vaculika. Trzeci był Jakub Miśkowiak, a ostatni Krzysztof Lewandowski i gorzowianie wciąż mieli 12 punktów zaliczki (36.24).

W jedenastym wyścigu Stal powróciła do wygrywania. Od startu do mety prowadzili Woźniak i Miśkowiak, którzy zostawili w tyle Pawła Przedpełskiego i Patryka Dudka. Dzięki temu gospodarze prowadzili już 41:25.

Po dwunastej gonitwie gorzowska ekipa zapewniła już sobie zwycięstwo w spotkaniu. Remis 3:3 sprawił, że Stal prowadziła 44:28.

Na drugim okrążeniu trzynastego biegu upadek z powodu problemów sprzętowych zanotował Anders Thomsen. W powtórce 4:2 wygrali torunianie – Sajfutdinow przyjechał przed Fajferem i Dudkiem.

Pierwszy z biegów nominowanych zakończył się remisem 3:3, ale dużo działo poza torem. W trakcie biegu zabrakło prądu w części stadionu, w wyniku czego zgasły światła w parku maszyn, a ciśnienie straciły dmuchane bandy.

Po chwili przerwy ruszył ostatni wyścig, w którym zwyciężył Robert Lambert, za którym uplasowali się Martin Vaculik, Emil Sajduftinow oraz Szymon Woźniak. Gorzowianie przegrali ten bieg 2:4, ale w całym meczu zwyciężyli różnicą 12-stu punktów. 

Punkty dla Stali zdobyli: Woźniak 9, Fajfer 9+1, Vaculik 10, Miśkowiak 8+4, Thomsen 5+1, Paluch 7+1, Stojanowski 3+2, Pollestad ns.

Dla Apatora: Dudek 10 (6), Lambert 14 (6), Rowe 0, Przedpełski 1, Sajfutdinow 12 (6), Lewandowski 2, Affelt 0, Rumiński ns.

Exit mobile version