199 interwencji od początku roku a ich rezultat to 59 odholowanych pojazdów. Mowa o wrakach na ulicach Gorzowa, których mimo apeli Straży Miejskiej właściciele nie zabrali, albo po prostu właściciela samochodu nie znaleziono.
Takie pozostawione samochody często blokują miejsca parkingowe przez wiele miesięcy, a mieszkańcom to przeszkadza, bo parkingów jest za mało.
Porządek z porzuconymi samochodami od kilku lat robi Straż Miejska. Jak mówi komendant Andrzej Jasiński, nie każdy samochód można jednak usunąć. Do tego nie wystarczy fakt, że auto od długiego czasu nie jest eksploatowane – wyjaśnia.
Po usnięciu pojazdu, jeśli się nie zgłosi właściciel, samochód przechodzi po pół roku na własność gminy.
Przypomnijmy, jeśli na parkingach widzimy samochody, których stan techniczny pozostawia wiele do życzenia, możemy poprosić o interwencje Policję bądź Straż Miejską.