Sparta za silna na swoim torze. Wyraźna porażka Stali we Wrocławiu

fot. Ryszard Rachlewicz

fot. Ryszard Rachlewicz

W ramach 6. kolejki PGE Ekstraligi ebut.pl Stal Gorzów uległa na wyjeździe Betard Sparcie Wrocław 34:56.

Otwarcie meczu dla Bartłomieja Kowalskiego, który na pierwszym łuku wyprzedził gorzowian. Ci przez cały bieg jechali za jego plecami, choć na dystansie próbował ich rozdzielić Daniel Bewley, ale Martin Vaculik i Szymon Woźniak zdołali utrzymać punktowane pozycje. Na start remis 3:3.

W wyścigu juniorskim dobrze wystartował Oskar Paluch, ale szybko połknął go Marcel Kowolik. Drugie miejsce dla Palucha, trzecie dla Jakuba Stojanowskiego. Daleko w tyle przyjechał Jakub Krawczyk. Po dwóch biegach 6:6.

Trzecia gonitwa przełamała panujący dotąd remis – podwójne zwycięstwo odnieśli w niej wrocławianie: Artiom Łaguta i Maciej Janowski. Za ich plecami przyjechali Anders Thomsen i Oskar Fajfer. Sparta objęła prowadzenie 11:7.

W czwartym biegu pierwszą w tym meczu trójkę po stronie Stali zapisał na swoim koncie Oskar Paluch. Jakub Miśkowak przyjechał jednak ostatni, pomiędzy nimi znaleźli się Tai Woffinden i Marcel Kowolik, zatem kolejny remis i 14:10 dla wrocławian.

Drugą serię startów od podwójnej wygranej zaczęli Łaguta i Kowalski, którzy zostawili w tyle Vaculika i Miśkowiaka. 19:11 dla ekipy ze stolicy Dolnego Śląska.

W szóstym wyścigu kapitalnie wystartował Krawczyk, do którego szybko dołączył Janowski, połykając gorzowian. Fajfer i Woźniak nie byli w stanie nawiązać walki z rywalami. Kolejne zwycięstwo 5:1 i 24:12 dla Sparty.

Siódmy bieg to przebudzenie gorzowian. para Stojanowski – Thomsen objęła po starcie podwójne prowadzenie nad Bewley’em i Woffindenem. Na dystansie młodszy z Brytyjczyków rozdzielił Stalowców, lecz i tak wygrali oni 4:2, a – co jest największą niespodzianką – trzy punkty zapisał na swoim koncie Jakub Stojanowski. Przed półmetkiem spotkania Stal przegrywała we Wrocławiu 16:26.

W ósmej gonitwie znów z dobrej strony pokazali się gorzowianie, obejmując po starcie podwójne prowadzenie. Pewnie wygrał Miśkowiak, drugi był Vaculik, który musiał uważać na ataki Janowskiego. Ostatni przyjechał Kowolik. Tym samym Stal zniwelowała straty do sześciu punktów – 21:27.

W dziewiątym biegu mieliśmy pierwszy tego dnia upadek – na pierwszym łuku z torem zapoznał się Oskar Fajfer. Arbiter wykluczył zawodnika Stali z powtórki, gdyż upadł on bez kontaktu z rywalem. W powtórce osamotniony Woźniak nie był w stanie zatrzymać rozpędzonych Brytyjczyków: Woffindena i Bewley’a. Podwójna wygrana Sparty i 32:22.

W wyścigu nr 10 gorzowianie źle wystartowali, co gospodarzy wykorzystali obejmując podwójne prowadzenie. Na dystansie Thomsen zrehabilitował się, rozdzielając rywali. Duńczyk próbował gonić jeszcze prowadzącego Artioma Łagutę, ale bez skutku. Wygrana Sparty 4:2 i prowadzenie 36:24.

Na początek czwartej serii startów Sparta jeszcze bardziej powiększyła swoje prowadzenie. Pewne, podwójne zwycięstwo odnieśli Łaguta i Bewley. Trzeci przyjechał Anders Thomsen, który wystartował jako rezerwa taktyczna za Szymona Woźniaka. Bez punktu Jakub Miśkowiak. 41:25 dla Sparty.

W biegu dwunastym na drugą rezerwę taktyczną zdecydował się trener Stanisław Chomski – Oskara Fajfera zmienił Martin Vaculik. I choć Słowak wygrał wyścig, to Stojanowski przyjechał na końcu stawki. Remis 3:3 i 44:28 na korzyść gospodarzy.

W trzynastej gonitwie zawodnicy stoczyli na dystansie kapitalną walkę i ostatecznie zwycięstwo 4:2 odnieśli wrocławianie. Bieg wygrał Janowski przed Vaculikiem. Trzeci przyjechał Woffinden, który o włos pokonał Thomsena. Przed ostatnią fazą zawodów Sparta prowadziła 48:30.

W pierwszym z biegów nominowanych trener Chomski zdecydował się dać szansę dwójce młodzieżowców – Paluchowi i Stojanowskiemu – którzy z dobrej strony pokazali się w tym meczu. Tym razem jednak nie byli oni w stanie nawiązać walki z lepiej dysponowanymi Kowalskim i Bewley’em. 5:1 dla Sparty i 53:31.

W ostatnim wyścigu dobry start zanotowali Thomsen i Vaculik, lecz na dystansie nie mieli wcale łatwo. Niesamowicie szybki Łaguta szybko ich rozdzielił, a następnie po walce połknął również prowadzącego Słowaka. Remis 3:3 i 56:34 dla wrocławian.

Punkty dla Sparty: Bewley 8+3, Woffinden 6, Kowalski 10+2, Łaguta 15, Janowski 8+2, Kowolik 4+1, Krawczyk 5, Mikołajczyk ns.

Punkty dla Stali: Woźniak 2+1, Fajfer 1, Vaculik 12+1, Miśkowiak 3, Thomsen 6+1, Paluch 6, Stojanowski 4+1, Pollestad ns.

Exit mobile version