Ulica Jagiełły czy skrzyżowanie ulic Dąbrowskiego z Borowskiego. Po ulewnym deszczu wiele ulic w Gorzowie zostało zalanych. Studzienki wybiły też na ulicach Szpitalnej i Żytkowskiego.
Strażacy usuwali konary połamanych drzew w Gorzowie przy ulicy Śląskiej oraz w Santoku, Gralewie, Łagodzinie, Wawrowie, Boleminie, Sosnach czy Lubnie.
Trzeba uważać podczas jazdy, bo na przykład na ulicy Borowskiego woda wypchnęła kratki ściekowe tworząc dziury.
W Kostrzynie strażacy musieli wypompowywać wodę z piwnic budynków.
O dziesięciu interwencjach strażaków mówi oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp. mł. asp. Karol Brzozowski: