Przed nami kolejny upalny dzień. Dziś termometry wskazać mogą nawet 31 stopni. Policja przypomina, żeby wychodząc z auta, pod żadnym pozorem nie zostawiać w nim dzieci lub zwierząt. Gdy samochód jest nagrzany, już po kilku minutach w mózgu i nerkach dziecka może dojść do zmian zagrażających jego życiu. Po kilkudziesięciu minutach temperatura sięga już 60 stopni. Mówi Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji:
Co zrobić więc w sytuacji, gdy widzimy dziecko lub zwierzę zamknięte w aucie w upalny dzień? Najważniejsza jest szybka reakcja:
Również gorzowscy strażnicy w upalne dni zwracają czy w nagrzanych samochodach nie znajdują się dzieci lub zwierzęta. Strażnicy nie mogą być jednak wszędzie, stąd ważna jest także czujność mieszkańców – mówi komendant miejskich strażników Andrzej Jasiński:
Za pozostawienie dziecka w nagrzanym aucie grozi odpowiedzialność karna.