Gorzowscy policjanci zatrzymali 30-latka, który jadąc motocyklem spowodował kolizję, a po niej porzucił swój pojazd, wskoczył do Warty i nie chciał z niej wyjść – poinformowała asp. Ewelina Banaszek z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Do tej sytuacji doszło we wtorek (6 sierpnia) około godz. 20 na gorzowskim Zawarciu – lewobrzeżnej części miasta. Jadący ul. Fabryczną motocyklista uderzył w samochód, a następnie porzucił uszkodzony pojazd i uciekł z miejsca kolizji.
„Pobiegł na brzeg pobliskiej rzeki Warty i do niej wskoczył. Kiedy na miejsce dotarli policjanci, nie chciał wyjść z wody. W końcu jeden z funkcjonariuszy wskoczył do rzeki i wyciągnął go na brzeg” – powiedziała asp. Banaszek.
30-latek został zatrzymany do wyjaśnienia i są z nim wykonywane czynności. Badanie stanu trzeźwości nie wykazało, by pił alkohol. Okazało się jednak, że ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.
W kolizji nikomu nic się nie stało.
(PAP)