W czwartek (4 października) po godzinie 12:00 w tramwaju linii nr 3 przewróciła się kobieta, uderzając głową o podłogę pojazdu. Świadek zdarzenia relacjonuje, że motorniczy nie chciał udzielić pomocy poszkodowanej.
Jak czytamy w wiadomości przesłanej do naszej redakcji:
„[…] Tramwaj ruszając chwilę po 12:12 z przystanku Katedra tak gwałtownie ruszył, że starsza pani uderzyła głową o podłogę w tramwaju. Osoba kierująca tramwajem nawet się nie zatrzymała, by udzielić pomocy starszej pani. Młodzież wyniosła panią z tramwaju wyciągnęła chusteczki i opatrywała ją na następnym przystanku, na Herberta. Osoba kierująca tramwajem powiedziała że to jest tej pani wina.”
– Zgodnie z raportem motorniczego, który wykonywał ten kurs, faktycznie doszło do takiej sytuacji. – mówi Marcin Pejski, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji:
Jeśli chcesz nas o czymś poinformować, zrób to przez naszą pocztę głosową pod nr 605 956 956.