Piorunujący początek czwartego seta dał gorzowskim siatkarzom 3 punkty

Siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów Wlkp. pokonali we własnej hali Barkom Każany Lwów 3:1 w kolejnym meczu PlusLigi.

Pierwszy set dla gospodarzy, którzy dość szybko wywalczyli przewagę i spokojnie utrzymali ją do końca partii. Druga część meczu z kolei pod dyktando gości. Przy prowadzeniu lwowian 16:10 trener Stilonu Andrzej Kowal zaczął wymieniać zawodników, aż na boisku z pierwszego seta pozostali tylko środkowi i libero. Pomogło to o tyle, że rezerwowi tylko zniwelowali straty, ale nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonych gości.

W trzeciej odsłonie kibice przeżywali huśtawkę emocji. Goście prowadzili już 24:22, ale dzięki zagrywkom Seweryna Lipińskiego, czujnego blokowi gospodarzy i wymuszonym błędom rywali udało się stilonowcom wygrać tę część meczu 26:24.

Lepszego początku kolejnego seta kibice gospodarzy nie byli w stanie sobie wyobrazić, bo ani się obejrzeli na tablicy wyników było… 9:0 dla miejscowych. Goście ambitnie walczyli do końca, ale nie byli już w stanie odrobić tej wysokiej straty.

Andrzej Kowal – trener Cuprum Stilonu:

Seweryn Lipiński – środkowy Cuprum Stilonu:

Kacper Nowicki – II trener Barkom Każany:

Cuprum Stilon Gorzów Wlkp. – Barkom Każany Lwów 3:1 (25:20, 20:25, 26:24, 25:17)

Exit mobile version