Sezon grzewczy ruszył na dobre, a miejscy strażnicy przygotowują się, by ruszyć do kontrolowania tego, co w swoich piecach spalają gorzowianie.
Głównym problemem nie jest teraz to co wkładamy do pieców, ale same piece. Mimo obowiązujących przepisów, cześć mieszkańców wciąż korzysta z przestarzałych pieców. Mówi komendant miejskich strażników Andrzej Jasiński:
Kontrole tego czym gorzowianie palą w swoich piecach to już rutynowe zadanie miejskich strażników. Interweniują, gdy mają podejrzenia, że w piecu spalane są odpady lub niedozwolone substancje. Jak przyznaje komendant Jasiński, sytuacja z roku na rok się poprawia
Straż Miejska przypomina, że spalanie śmieci w piecach jest zabronione. Grozi za to grzywna do 5 tysięcy złotych lub areszt do 30 dni. Utrudnienie lub uniemożliwienie kontroli w mieszkaniu także jest karalne.