Piłkarze Polonii Słubice pokonali przed własną publicznością Stilon Gorzów 3:1 (1:1) w meczu na szczycie lubuskiej IV ligi.
Starcie dwóch spadkowiczów z III ligi odbyło się przy pustych trybunach, jednak i tak napiętą atmosferę meczu podgrzewała jeszcze obecność fanów obu drużyn za ogrodzeniem stadionu. Gorzowianie szybko otworzyli wynik meczu. W 9 min dośrodkowaniu piłki z rzutu wolnego futbolówkę umieścił w siatce Sebastian Zdeb. W 14 min świetną okazje dla miejscowych zmarnował Oliwier Begier, a w 30 min bramkarza Stilonu nie był w stanie pokonać jego klubowy kolega Jakub Kaniewski. Zrobił to dopiero w 37 min Igor Kurowski, który skutecznie uderzył po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Pod koniec I połowy kolejną świetną okazję zmarnował Begier.
Po zmianie stron prowadzenie Polonii dał Jędrzej Drame w 54 min. Potem Stilon mocno atakował i próbował oddawać groźne strzały, ale wyrównania nie było. W 82 min czerwoną kartkę za faul otrzymał wpuszczony w II połowie doświadczony Paweł Krauz i gorzowianie kończyli mecz w dziesięciu. Lukę w polu próbował „uzupełnić” nawet bramkarz Łukasz Wiśniewski, który wszedł na połowę słubiczan. Konsekwencje były takie, że Polonia wyprowadziła kontrę na pustą bramkę, a jako ostatni nogę dołożył wówczas Cyprian Poniedziałek i gospodarze zwyciężyli 3:1.
Polonię drugi raz w tym sezonie poprowadził Radosław Nolka. Nowy szkoleniowiec słubiczan odniósł drugie zwycięstwo:
Po spotkaniu rozmawialiśmy z najbardziej doświadczonym piłkarzem Stilonu:
Z kolei trener gorzowian miał sporo do powiedzenia na temat… dyrektora sportowego Polonii, Dawida Frąckowiaka:
