Ponad 130 tys. zł oszczędności przekazała w dwa dni oszustowi 84-letnia mieszkanka Nowej Soli. Kobieta uwierzyła w przedstawioną jej historię i była przekonana, że pomaga prawdziwej policji – poinformował w piątek Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Do jednej z mieszkanek zadzwonił oszust podający się za policjanta. Mówił, że trzeba szybko działać, żeby zatrzymać przestępców. Przekonywał, że do tego niezbędne jest zaangażowanie starszej kobiety.
„Oszust przekonał seniorkę, by wypłaciła z banku pieniądze, spakowała i położyła we wskazanym miejscu. I tak przez dwa dni; przestępca zadzwonił trzykrotnie. Łącznie kobieta przekazała mu ponad 130 tys. zł będąc pewna, że za chwilę przyjadą policjanci, zwrócą pieniądze i podziękują jej za współpracę. Kiedy nie mogła się ich doczekać, zawiadomiła policję. Dopiero wtedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa”
– powiedział Jaroszewicz.
To kolejne tego typu przestępstwo, do którego doszło w tym tygodniu w Nowej Soli. W poniedziałek przestępcy podający się za policjantów wyłudzili pieniądze od dwóch seniorek z tego miasta – łącznie 60 tys. zł.
Jaroszewicz podkreślił, że by uniknąć podobnych sytuacji, lubuska policja prowadzi wiele spotkań i inicjatyw prewencyjnych. Wśród nich są także rozmowy z pracownikami banków. Niestety, nadal dochodzi to tego typu przestępstw.
„Zachęcamy, by rozmawiać ze swoimi bliskimi o metodach działania przestępców. Policja nigdy nie prosi o wypłacanie pieniędzy. Nie należy także przekazywać danych dostępowych do swojego konta. Ostrożność może uchronić przed stratą oszczędności życia”
– zaapelował policjant.