Zrzucanie winy za opóźnienia przy przebudowie ul. Sikorskiego na archeologów, nie do końca jest uzasadnione- mówił dziś w naszym studiu kierownik działu archeologii w Muzeum Lubuskim. Odkrycia archeologiczne pod główną ulicą w mieście są wyjątkowo liczne i to właśnie nimi i magistrat, i wykonawca przebudowy tłumaczą ogromne już opóźnienie. Zdaniem Stanisława Sinkowskiego jednak o tym, że ziemia w centrum Gorzowa kryje wiele artefaktów, wiadomo było przed rozpoczęciem inwestycji.
Możliwe więc, że gdyby inaczej ułożono harmonogram przebudowy, prace archeologów były dla inwestycji nieodczuwalne:
To, że ulica Sikorskiego skrywa wiele historycznych znalezisk było pewne i oczywiste –podkreśla Stanisław Sinkowski.
Do połowy marca archeolodzy zamierzają skończyć prace w miejscu odkopania drugiej ze ścian średniowiecznej bramy Młyńskiej. Potem przeniosą się w rejon Rolnika, gdzie powstaje nowe rondo.