W Gorzowie wciąż bez przypadku zakażenia koronawirusem. Kolejnych kilka osób czeka na wyniki testów. Jak informuje zarząd gorzowskiego szpitala, przyjmowani są już pierwsi pacjenci na otwartym wczoraj oddziale zakaźnmy przy Walczaka. To osoby tylko z podejrzeniem zakażenia.
Początkowo w budynkach przy ul. Walczaka na pacjentów z podejrzeniem zakażenia i zakażonych koronawirusem czeka 100 łóżek (w tym 10 miejsc intensywnej terapii). Będzie się nimi zajmować 7 lekarzy i 37 pielęgniarek. Docelowo będzie tam mogło być leczonych i diagnozowanych 200 osób.
W pierwszym okresie funkcjonowania osoby zgłaszające się do szpitala zakaźnego najpierw zostaną poddane kwalifikacji medycznej w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przy ul. Dekerta.
Prace nad stworzeniem oddziału zakaźnego trwały zaledwie kilka dni. Na walkę z koronawirusem lecznica w Gorzowie dostała wsparcie ze strony rządowej oraz ze strony samorządowej z rezerwy kryzysowej zarządu województwa lubuskiego.
Uruchomienie szpitala zakaźnego w Gorzowie Wlkp. podyktowane jest decyzją Ministra Zdrowia, na mocy której 21 lecznic w kraju (w tym WSzW w Gorzowie Wlkp.) zostało przekształconych w jednoimienne szpitale zakaźne.