Wzorem innych instytucji, także gorzowskie spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty podejmują działania, aby ochronić i swoich pracowników, ale i mieszkańców. Dla przykładu – Spółdzielnia Mieszkaniowa „Staszica” już jakiś czas temu rozwiesiła w klatkach schodowych informacje o tym, aby kontaktować się z nią drogą telefoniczna bądź mailową, a sprawy, które nie są pilne, odkładać na późniejszy czas.
Mówi wiceprezes spółdzielni, Marek Puchalski.
Jak dodaje wiceprezes Puchalski, zabezpieczenia wprowadzono także wobec dozorców.
Część zasobów lokalowych spółdzielnia „Staszica” wynajmuje przedsiębiorcom. Ci, którzy z powodu koronawirusa musieli zawiesić działalność, mogą starać się o obniżenie czynszów.
Jak długo potrwają ograniczenia w pracy spółdzielni, nie wiadomo.
Szersza rozmowa: