Wielkanoc w polskiej tradycji

A.Dobosiewicz

Wielkanoc zawsze rozpoczynała rezurekcja, uroczysta msza święta połączona z procesją, którą odprawiano o świcie lub nawet w nocy. Jak mówi historyk sztuki i mediewista profesor Jacek Kowalski, dawniej rezurekcja była jednym z najgłośniejszych wydarzeń w roku. Dziś zdarza się to rzadko, choć kiedyś było to bardzo popularne.

„Po wszystkich miasteczkach, wsiach, strzelano z armatek, moździerzy, bito w dzwony. Odnotowano nawet takie powiedzenie: strzelają jak na rezurekcyjną” – powiedział historyk.
Po mszy rezurekcyjnej przez cały dzień ucztowano. Centralnym punktem był bogato zastawiony stół, pełen ciast, pasztetów, dziczyzny oraz jajek przyrządzanych na różne sposoby. Jeszcze kilkaset lat temu na wielkanocnym stole raczej nie znaleźlibyśmy popularnej dziś wieprzowiny, w czasach I Rzeczpospolitej nie przepadano za tym mięsem. „Wielkanoc to było zawsze duże śniadanie, do którego siadano wspólnie. Repertuar dań się zmieniał, ale nie zmieniało się to, że było to śniadanie które spożywano przez cały dzień. Cały czas przy stole gromadzi się rodzina, goście. To wszystko stało przez cały dzień” – powiedział profesor Jacek Kowalski.
Wielkanoc oznacza również koniec Wielkiego Postu.

Exit mobile version