Klub Morsów „Eskimo” z Kłodawy, postanowił zaopatrzyć gorzowski szpital zakaźny, w sześćset sztuk maseczek na które zebrali się członkowie klubu.
Darowiznę morsy z Kłodawy przekazały na ręce rzecznika gorzowskiej lecznicy. Mówi Jerzy Złotowski, szef kłodawskich morsów.
Rzecznik szpitala Agnieszka Wiśniewska potwierdziła nam, że maseczki od morsów trafią do czterdziestu pracowników szpitala jednoimiennego w Gorzowie.
Maseczki wykonał zakład krawiecki Franciszka Kuciary, członka Klubu „Eskimo”, a pieniądze na ich uszycie zebrali członkowie klubu.
Ja twierdzi rzecznik prasowy szpitala Agnieszka Wiśniewska, dziennie takich maseczek w szpitalu zakaźnym zużywanych jest blisko trzysta sztuk.