Zalane ulice, woda w piwnicach, połamane konary drzew- tak wygląda Gorzów po burzy, jaka wciąż jeszcze nam towarzyszy. Strażacy uwijają się jak w ukropie – na ulice wyjechały wszystkie miejskie zastępy straży. Odpompowują wodę z piwnic i garaży oraz usuwają z ulic i chodników gałęzie. Nowe zgłoszenia wciąż napływają, a dobra informacja jest taka, że w wyniku zdarzeń związanych z nawałnicą – nikomu nic się nie stało – informuje Straż Pożarna.
Taka sytuacja powtarza się przy każdej nawałnicy. Wielu naszych słuchaczy wskazuje, że po raz kolejny jest tak, że studzienki nie nadążają z odprowadzaniem deszczówki. Zalana jest m.in. ul. Szarych Szeregów, Górczyńska, rondo przy Castoramie, rejon garaży przy Warszawskiej. Tradycyjnie już problemy można napotkać przy ul. Bora-Komorowskiego, a także na Okólnej, Legionów Polskich, Jagiełły. Zalane są ronda: Górczyńskie i Santockie. Nawałnica nie ominęła także osiedla Słonecznego. Na Warszawskiej w rejonie ronda Santockiego woda płynie od Podmiejskiej w dół i zatrzymuje się po części na drodze. Zakorkowana ul. Pomorska w górę. Na wysokości centrum kształcenia ustawicznego kałuża jak jezioro uniemożliwia przejazd. Samochody jeżdżą po chodnikach, niektóre gubią także rejestracje – wiele z nich odnajdziecie na profilach społecznościowych.