St. sierż. Bartłomiej Zdankiewicz, dzielnicowy z Gorzowa, wracając po służbie do domu zatrzymał pijanego kierowcę. Policjanta wyprzedził kierujący seatem, ale jego jazda wskazywała na to, że może być pod wpływem alkoholu.
Funkcjonariusz zadzwonił do dyżurnego gorzowskiej jednostki i na bieżąco informował, gdzie znajduje się jadący seatem. Do pomocy ruszyli policjanci ruchu drogowego. Na Al. 11 Listopada seat nagle się zatrzymał. Ten moment wykorzystał policjant. Wysiadł z auta i podbiegł do kierowcy. Otworzył drzwi i wyczuł alkohol. Zabrał kluczyki, a od zatrzymanego usłyszał, że jest tylko zmęczony. Po badaniu okazało się, że zatrzymany 37-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.