Po przebudowie ronda ma być lepiej

FOT. SŁUCHACZ

Powstające w Gorzowie zbiorniki retencyjne spełniają swoje zadanie, ale nie mamy co oczekiwać cudów, bo Gorzów staje się coraz bardziej miastem wybetonowanym. To w dużym skrócie wnioski, jakie nasuwają się po ostatniej ulewie w mieście. Zalanych miejsc było sporo. Fatalnie przedstawiała się sytuacja na Rondzie Gdańskim i ulicy Górczyńskiej, gdzie auta jechały niemal po rzece. Tu akurat jest duża szansa na to, że wszystko się zmieni – wyjaśnia prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, poranny gość Radia Gorzów.

To miejsce po przebudowie będzie wyglądało zupełnie inaczej – zapewnia prezydent.

Jak dodaje prezydent, urzędnicy pracują też nad tym, aby w okolicach Kłodawki przy Borowskiego powstał kolejny zbiornik retencyjny.  

Przypomnijmy, podczas majowej ulewy w Gorzowie w ciągu godziny spadło blisko 36 litrów wody na metr kwadratowy. Tymczasem średnia miesięczna opadów w letnich miesiącach wynosi ok. 60 litrów na metr kwadratowy.

Exit mobile version