Gorzowski szpital wraca do planowanych zabiegów i operacji. Realizuje też te, które wcześniej musiano odwołać ze względu na pandemię koronawirusa. To oznacza, że potrzebne są większe ilości zapasów krwi. Teraz – w okresie wakacyjnym – okazuje się to być problemem, choć gorzowska lecznica radzi sobie jak może.
Mówi Małgorzata Ernst, kierownik Pracowni Immunologii Transfuzjologicznej z Bankiem Krwi w gorzowskim szpitalu.
Zdarzają się jednak sytuacje, że nie wszystkie szpitalne zamówienia na krew, kierowane do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa, są w pełni realizowane.
Jak dodaje Małgorzata Ernst, by gorzowski szpital był w pełni zabezpieczony, w Banku Krwi powinno się znajdować około 180-200 jednostek. Stąd apele do krwiodawców o częstsze oddawanie krwi. Co ważne, pobrana krew też ma swoją ważność, bo w zależności od stosowanego konserwantu, najczęściej jest zdatna do wykorzystania przez 42 dni.