Pomnik Adama Mickiewicza, będzie skrywał także nasze przesłanie do potomnych. To decyzja prezydenta Gorzowa.
Pod koniec sierpnia zapytaliśmy Jacka Wójcickiego, dlaczego miasto nie planuje umieszczenia pod pomnikiem podobnej pamiątki jak tuba z dokumentami, którą w lutym archeolodzy odkryli podczas prac rozbiórkowych dotychczasowego postumentu. Okazało się, że to dwa akty erekcyjne powojennych pomników z lat 1945 i 1957. Nasze pytanie zaskoczyło prezydenta, który niemal natychmiast obiecał zainteresować się sprawą. Dziś jest to już pewne. W nowym postumencie pomnika ukryta zostanie kapsuła czasu. Mówi prezydent Jacek Wójcicki:
– Trudno powiedzieć ile lat upłynie nim kolejne pokolenia mieszkańców będą miały okazję odnaleźć tubę w postumencie – mówi archeolog gorzowskiego muzeum Stanisław Sinkowski:
Przypomnijmy Adama Mickiewicz miał stanąć na nowym postumencie pod koniec sierpnia. Podczas podnoszenia okazało się jednak, że podstawa rzeźby jest pęknięta,a tym samym jej ustawienie jest niemożliwe. Teraz miasto czeka na ekspertyzy w jaki sposób naprawić pękniętą żelazną podstawę.