Na skwerze w centrum miasta powstanie artystyczna instalacja, upamiętniające gorzowskie wydarzenia z 31 sierpnia 1982 roku. Tak zdecydowali miejscy radni na ostatniej sesji.
Instalacje odsłonięta zostanie za dwa lata z okazji 30. rocznicy tych ważnych wydarzeń, gdy tysiące gorzowian na wezwanie NSZZ Solidarność zgromadziło się wokół katedry, by wyrazić pokojowy protest przeciwko stanowi wojennemu. Tłum został rozproszony przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Użyto gazów łzawiących i armatek wodnych. Demonstracja przerodziła się w trwające kilka godzin starcia i zamieszki uliczne gorzowian z oddziałami ZOMO i Milicji. Kwota wzniesienia instalacji szacowana jest na około 300 tysięcy złotych. Połowę tej kwoty wyłoży Instytut Pamięci Narodowej, drugą połowę – miasto. Podczas prowadzonych obrad Rady Miasta Gorzowa część radnych z klubów: Koalicja Obywatelska i Kocham Gorzów zgłaszała uwagi do planów takiego wydatkowania miejskich pieniędzy. Mówią: szefowa klubu Kocham Gorzów Marta Bejnar Bejnarowicz i szef klubu Koalicja Obywatelska Radosław Wróblewski:
Nieprzekonanych radnych przekonać próbował wiceprezydent miasta, Jacek Szymankiewicz:
Głos zabrał także wiceprzewodniczący Rady Miasta z Prawa i Sprawiedliwości. – Pamiętajmy dzięki komu możemy siedzieć w tych ławach – mówił Sebastian Pieńkowski:
Ostatecznie podczas głosowania 11 radnych zagłosowało za wzniesieniem instalacji, 5 było przeciwnych, a 9 wstrzymało się od głosu.