Jest decyzja o ewakuacji Domu Kombatanta w Zielonej Górze. Sytuacja związana z ogniskiem koronawirusa w placówce jest dramatyczna – mówi wojewoda lubuski.
Władysław Dajczak dodaje, że zakażeni pensjonariusze trafią do szpitala w Gorzowie, natomiast zdrowe osoby zostaną przewiezione do Drezdenka i Torzymia.
Wojewoda Władysław Dajczak poinformował, że obecna sytuacja w Domu Kombatanta jest wynikiem zaniedbań i niestosowania zasad bezpieczeństwa związanych z epidemią. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że koronawirus został przyniesiony do placówki przez personel.
Po wystąpieniu ogniska Dom Kombatanta borykał się z brakiem personelu. Pracują tu obecnie 33 osoby. Większość wykonuje swoją pracę w ramach kwarantanny odbywanej w zakładzie pracy. Pod opieką mają prawie 170 osób w podeszłym wieku, z przewlekłymi chorobami. Do pomocy wojewoda skierował żołnierzy. Przy mieszkańcach wykonywane są tylko podstawowe czynności, w tym higieniczne, podawanie leków, drobne sprzątanie. Są izolowani, przebywają w jednoosobowych pokojach. Wyżywienie dowożone jest z zewnątrz.