Stilon rozbija w Zielonej Górze rezerwy Lechii

fot. Jacek Białogłowy

W lubuskiej 4 lidze odbył się dziś jeden mecz – to były derby Ziemi Lubuskiej. Rezerwy Lechii ZG przegrały w tym spotkaniu na własnym stadionie ze Stilonem Gorzów 0-3, a gorzowianie już do przerwy prowadzili w ZG 2-0.

Stilon od początku wysoko zaatakował gospodarzy i pierwszą bramkę zdobył już po 120 sekundach po błędzie bramkarza Lechii. Michael Mikołajczuk wybił piłkę spod bramki pod nogi Filipa Wiśniewskiego, a ten skorzystał z prezentu, przelobował bramkarza Lechii i goście prowadzili 1-0.

Lechia grała w I połowie bardzo słabo, jakby przestraszyła się Stilonu, który od dwóch miesięcy nie przegrał w lidze. W każdym razie przy biernej postawie środka pola i obrony w 26 minucie Wojciech Kurlapski wbiegł sobie w pole karne i nieatakowany strzelił i bez problemu zdobył drugiego gola.

Już 5 minut wcześniej swoją drogą powinno być 2-0 dla gości, ale karnego wykonywanego przez Patryka Nideckiego obronił bramkarz Lechii.

Do przerwy było 2-0, w II części meczu Stilon się cofnął, dla Lechii niewiele z tego wynikało, bo atakowała bardzo rachitycznie, za to gorzowianie groźnie kontrowali. Jedna z takich kontr zakończyła się kolejnym błędem Lechii i bramką Sebastiana Surmaja.

Na koniec Lechia miała szansę na honorowego gola, ale Karol Łyczko nie wykorzystał karnego – strzał obronił Gabirel Łodej.

Stilon całkowicie zasłużenie wygrał 3-0; mówi jego trener – Krzysztof Kaczmarczyk:

 

 

 

Exit mobile version