Gdy radni dyskutowali o dzikach, dzieci biegały za nimi w parku

fot:E.Kobelak

Dziki stały się jednym z najbardziej dyskutowanych tematów ostatniej sesji rady miasta. Cześć radnych chce zdecydowanych działań, inni absolutnie się na to nie zgadzają.

Prezydent Wójcicki tłumaczył, że odławianie dzików z uwagi na Afrykański Pomór Świń nie jest możliwy, a ich odstrzał można prowadzić wyłącznie z dala od zabudowań. Zdecydowanym przeciwnikiem odstrzału jest radny z klubu Kocham Gorzów Jerzy Synowiec. Jego zdaniem bardziej niż dzików powinniśmy obawiać się niebezpiecznych psów, wyprowadzanych bez kagańca i często bez smyczy:

Ze słowami radnego Synowca nie zgadza się prezydent Wójcicki. Dziki mogą zaatakować, a odstrzał to teraz jedyna możliwość ograniczenia ich populacji w mieście:

Podobnego zdania jest wiceprezydent Jacek Szymankiewicz, który tłumaczy dlaczego tak szybko wzrasta liczba dzików w mieście:

– Władze miasta działają zgodnie z planem – ocenia wiceprzewodniczący rady miasta z klubu Prawo i Sprawiedliwość Sebastian Pieńkowski:

Z kolei szef klubu radnych Koalicja Obywatelska Radosław Wróblewski, zwraca uwagę na konieczność informowania mieszkańców jak się zachować podczas spotkania z dzikiem w mieście:

Warto dodać, że w momencie, gdy radni dyskutowali o problemie dzików w mieście, mieszkańcy publikowali w internecie zdjęcia i filmy grupy chłopców biegających za dzikami w parku Górczyńskim.

Exit mobile version