Wyjazdowy horror Gorzovii

fot. Filip Górecki

Wczoraj tenisiści stołowi MoichBermudów Gorzovii przez trzy godziny walczyli we własnej sali rezerwami Dekorglassu Działdowo.

Jak się okazało dzisiaj, w kolejnym meczu I ligi grali jeszcze dłużej, bo rozgrywany awansem wyjazdowy pojedynek z Darz Borem Karnieszowice trwał ponad 3,5 godziny. W tej wojnie nerwów lepsi okazali się gorzowianie, którzy zwyciężyli 6:4, a komplet punktów wywalczył kapitan drużyny Radosław Żabski.

Exit mobile version