Sytuacja w Gorzowie nie zmienia się od rana. Na drogach jest bardzo niebezpiecznie, wystarczy moment, by wpaść w poślizg. Najciężej jest chyba na wzniesieniach i górkach- tam często nie radzą sobie TIR-y i auta ciężarowe.
Tak jest w al. ks. Andrzejewskiego, czyli na górce między rondem Wyszyńskiego a rondem Piłsudskiego. Podobnie sytuacja wygląda na podjeździe ul. Walczaka od Białego kościółka. Co jakiś czas ciężarówki blokują też ul.Podmiejską w górę czy wjazd na most lubuski z ronda Kasprzaka. Posłuchajcie relacji naszej reporterki:
Drogowcy z firmy Inneko, która jest odpowiedzialna za zimowe utrzymanie dróg, tłumaczą, że bez ustanku pracuje 10 pługopiaskarek. Wśród niech jest jedna, tzw. „lotna”, której zadaniem jest monitorowanie sytuacji na górkach i wzniesieniach. – Jedno auto nie może jednocześnie być wszędzie- mówi dyrektor do spraw logistyki w Inneko Artur Pankowski. Wyjaśnia także dlaczego niektóre z pługopiaskarek jeżdżą z podniesionym pługiem:
Problemów z podjazdami nie mają natomiast na razie autobusy MZK. Komunikacja miejska na razie dociera wszędzie, chociaż cały czas obserwujemy pogodę i niewykluczone, że będziemy wprowadzać zmiany – tak o aktualnej sytuacji w mieście mówi rzecznik MZK, Marcin Pejski. Miejski przewoźnik prosi o cierpliwość, bo mogą się pojawiać opóźnienia w kursach.
Jak dodaje rzecznik, o wszelkich zmianach bądź zawieszeniach kursów, pasażerowie zostaną wcześniej poinformowali.
[iframe src=”https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=314&href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fradiogorzow%2Fvideos%2F418622959349748%2F&show_text=false&width=560″ width=”560″ height=”314″ style=”border:none;overflow:hidden” scrolling=”no” frameborder=”0″ allowfullscreen=”true” allow=”autoplay; clipboard-write; encrypted-media; picture-in-picture; web-share” allowFullScreen=”true”]