W gorzowskim szpitalu trwa walka o władzę. Tak uważa szef szpitalnej Solidarności.
Zdaniem Andrzeja Andrzejczaka, porannego gościa Radia Gorzów, atmosfera wokół lecznicy jest „sztucznie podsycana”:
Po konflikcie z częścią chirurgów i zatrudnieniu oraz zwolnieniu kontrowersyjnej lekarki Lindy H. teraz zarząd szpitala musi mierzyć się z zarzutami Okręgowej Rady Lekarskiej. W ocenie rady, zarząd szpitala „utracił zdolność do skutecznego kierowania jednostką” przez m. in. właśnie problemy z obsadą stanowisk lekarzy-specjalistów i związane z tym kłopoty w pracy oddziałów.
W ocenie Andrzeja Andrzejczaka to chybione zarzuty:
Organami nadzorującymi szpitalną spółkę są zarówno rada nadzorcza, jak i zgromadzenie wspólników, które ponad 2 tygodnie temu pozytywnie oceniło zarząd szpitala.