180 młodych biegaczy i ponad 250 tych starszych maratończyków, wzięło udział w szóstym już Gorzowskim Biegu Wielkanocnym.
Niektórzy uczestnicy imprezy, nawiązali swoim strojem do nazwy biegu i przebrali się za pisanki wielkanocne. Oprócz zabawy dla organizatora imprezy Piotra Wilczewskiego, najważniejszy był także aspekt charytatywny biegu.
Pierwszy na mecie zameldował się Mateusz Łangowski, a wśród pań najlepsza była Sabina Stachnik.
Każdy uczestnik biegu, otrzymał na mecie pamiątkowy medal, a zwycięzcy puchary i nagrody od sponsorów.